Percy Jackson i bogowie olimpijscy - moje podsumowanie serii

  Jakiś czas temu napisałam recenzję dwóch pierwszych tomów przygód Percy Jacksona (klik!). Zapraszam teraz na moje wrażenia po przeczytaniu trzech kolejnych części i podsumowanie całej serii :).



  Są książki tak dobre, że na długo zapadają w pamięć. Są książki tak nijakie, że zapomina się o nich tuż po ich przeczytaniu. Są też książki tak złe, że z chęcią chciałoby się o nich zapomnieć...

  Cykl o Percym Jacksonie czytałam wprost w ekspresowym tempie. I niestety w równie ekspresowym tempie całkowicie wyparował z mojej pamięci. Jednak nigdy nie powiedziałabym, że te pięć tomów opowieści o herosach i greckich bogach jest nijakich. Wręcz przeciwnie - każdy tom czytałam z przyjemnością, wręcz płynąc przez kolejne strony za sprawą świetnego stylu autora i poczucia humoru, którego było tyle, że rzadko kiedy podczas czytania na mojej twarzy nie błąkał się rozbawiony uśmieszek. W dodatku cały czas coś się działo, akcja nawet przez chwilę nie dała odetchnąć bohaterom, a czytelnikowi nawet na chwilę nie pozwoliła na nudę. Tak zaciekawiła mnie ta seria po przeczytaniu dwóch tomów, że gdy dotarła do mnie paczka z zamówionymi kolejnymi trzema częściami, praktycznie od razu zabrałam się za czytanie, nie mogłam się oderwać od bohaterów i tak strasznie ciekawiło mnie jak to wszystko się skończy, że połknęłam momentalnie resztę serii jedna po drugiej.  

  Co więc w takim razie było nie tak? Czemu te świetne książki tak szybko zostały przeze mnie zapomniane? Podejrzewam, że to dlatego iż... były takie świetne! Ironia, nieprawdaż? Części były napisane w tym samym stylu i na tym samym poziomie, choć cały czas bardzo dobrym, to jednak wciąż tym samym, przez co wszystko zlało się w jedno. A skoro nic szczególnie się nie wyróżniło, szybko wyparowało z mojej pamięci. Być może gdybym czytała je wolniej i dała sobie czas na przetrawienie tego co przeczytałam, więcej zostałoby w mojej głowie. A może po prostu trafiły na kilka gorszych dni gdy wyłączyło mi się myślenie?
  Jednak jest także plus tej sytuacji. Dzięki temu, że niewiele pamiętam, w przyszłości z przyjemnością sięgnę po tę serię jeszcze raz :). Naprawdę miło spędziłam czas czytając te pięć tomów. Są to książki przy których można odetchnąć, odpocząć i dać się ponieść fali przygody, która niesie bohaterów. Do tego świetny humor i żarty sytuacyjne wciąż rozbawiają i wprawiają czytelnika w dobry nastrój :).


Ocena serii: mocne 7+/10


    A Wy czytaliście już serię o Percym Jacksonie? Jakie były Wasze wrażenia? A może w zamian polecacie inne książki Ricka Riordana?


  Książki dopisuję do przeczytanych w ramach wyzwania "Czytam fantastykę"



Pozdrawiam :)
Dagmara

Czytaj dalej