Gayle Forman - "Ten jeden rok"

Gayle Forman - Ten jeden rok

Tytuł: Ten jeden rok
Autor: Gayle Forman
Cykl: Ten jeden dzień, tom 2.
Przekład: Hanna Pasierska
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2015



   "Ten jeden dzień" okazała się książką niezwykłą, magiczną i intrygującą. Ogromnie polubiłam Allyson, a zakończenie książki sprawiło, ze koniecznie chciałam sięgnąć po drugi tom by dowiedzieć się co dalej! Liczyłam na podobne emocje, na uniesienie i magię... Niestety dostałam odgrzewanego kotleta.

  "Ten jeden rok" nie jest kontynuacją jak sądziłam i powieść nie dotyczy dalszych losów bohaterów. Autorka zmieniła perspektywę z Allyson z tomu pierwszego, na Willema i w tej książce to jego śledzimy od momentu w którym budzi się w szpitalu w Paryżu, przez cały następny rok, który pokazuje jak jeden dzień z Lulu wpłynął na jego życie i jak bardzo Willem zmienił się przez ten czas. 
  To samo, tylko z perspektywy Allyson, było już opisane w pierwszym tomie. Tam było to ciekawe, inspirujące i niezwykłe, niestety tu była to jedynie marna kopia. Czytając miałam wrażenie, że autorce nawet nie chciało się zbytnio wysilać, zrobiła podobną historię tylko z męskiego punktu widzenia i pozamiatane. 
  Strasznie się zawiodłam na tej książce, tym bardziej, że strasznie chciałam wiedzieć jak potoczą się ich losy dalej. Niestety fabuła kończy się zaledwie kilka sekund dalej od zakończenia z pierwszej części. Jednocześnie wszystko jest już powiedziane, a zarazem nic nie wiadomo. 

  Bardzo zawiodłam się na tej książce i tak mocno jak polecam Wam "Ten jeden dzień", odradzam "Ten jeden rok". Czytanie drugiego tomu wnosi naprawdę niewiele do fabuły całej opowieści, więc myślę, że zamiast nudzić się nad marną kopią, lepiej sięgnąć po jakąś ciekawszą książkę. 


Ocena: 2/10


  A Wy czytaliście już "Ten jeden rok"? A może sięgnęliście po jakąś inną z książek autorki? Jak wrażenia? Piszcie :)


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

Udostępnij ten post

3 komentarze :

  1. Ja akurat lubię czytać książki z punktu widzenia drugiego bohatera, wiec podobała mi się ta historia, ale rację masz co do zdania, że pierwsza część jest lepsza. :) Tej według mnie nieco brakowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie rzecz biorąc, czytanie opowieści z perspektywy drugiego bohatera jest ciekawe, jednak w tym konkretnym przypadku kompletnie nic nie wniosło do historii. Gdyby chociaż na koniec autorka pokusiła się o rozdział więcej i opisała co z bohaterami działo się dalej, czytanie drugiego tomu miałoby sens. A tu mi go zabrakło.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. A mnie zdecydowanie bardziej się podobała ta część, niż pierwsza. Jeżeli chcesz, zapraszam do przeczytania ich recenzji, dostępne są na blogu w zakładce Recenzja A-Z

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na konkurs. ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz jakiś komentarz :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że zawitasz tu ponownie :)