Tytuł: Pętla
Autor: Faye Kellerman
Cykl: ?
Przekład: Bogumiła Nawrot
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Harper Collins
Rok wydania: 2016
Do detektywa Petera Deckera zgłasza się jego dawna znajoma. Pokazuje mu zdjęcia z obdukcji, wykonane po tym, jak pobił ją jej mąż, trudniący się zabójstwami na zlecenie. Terry chce by Decker był swoistym zabezpieczeniem podczas jej spotkania z mężem, z którym chce ustalić warunki separacji na najbliższy czas. Spotkanie przebiega gładko, jednak jeszcze tego samego dnia syn kobiety dzwoni do Deckera z informacją, że mama zniknęła. Detektyw rozpoczyna poszukiwania Terry. Sytuacja komplikuje się, kiedy w okolicy znalezione zostają zwłoki zamordowanej kobiety. Ktoś powiesił ją w domu będącym w trakcie budowy. Na miejscu okazuje się, że ofiarą nie jest Terry, jednak pozostaje pytanie czy kobieta wciąż żyje. Szczególnie, że miejsce zbrodni wydaje się w pewien sposób powiązane z jej mężem...
Faye Kellerman napisała już sporo książek o detektywie Peterze Deckerze i jego losach, niestety w Polsce jej książki są wydawane dziwnie wybiórczo. Do tego na polskich stronach nie ma informacji o cyklu ani tym bardziej, która w kolejności jest "Pętla". Czemu o tym wspominam? Otóż dlatego, że początek tej książki wyraźnie nawiązuje do wydarzeń z jakiegoś wcześniejszego tomu, który w Polsce chyba nawet nie został wydany. Przez to pierwsze rozdziały czytało mi się dość topornie jakbym próbowała rozpocząć książkę od środka. Na szczęście wraz z kolejnymi stronami fabuła wciągnęła mnie na tyle, że przestałam się tym przejmować.
Po średnim początku, książkę czytało się dość przyjemnie. Mimo, że trochę nudziły mnie rodzinne perypetie detektywa Deckera, zagadki zaginionej Terry oraz znalezionej martwej kobiety okazały się zadziwiająco wciągające. Dzięki temu pochłonęłam "Pętlę" nawet szybciej niż z początku sądziłam. Do tego zakończenie także okazało się interesujące i w miarę zaskakujące. Choć zdarzało mi się czytać już lepsze thrillery, uważam "Pętlę" za całkiem niezłą książkę. Jeśli macie trochę wolnego czasu i chęć na jakąś lżejszą lekturę z zagadką kryminalną, "Pętla" może być pozycją wartą rozważenia :).
Ocena: 6/10
Na koniec zachęcam do wzięcia udziału w urodzinowym konkursie :).
Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara
Hmm skoro to któryś z kolei tom, raczej sobie odpuszczę - lubię czytać książki w kolejności, nawet jeśli seria tego nie wymaga :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Też wolę czytać od początku, niestety wypożyczając "Pętlę" nie miałam pojęcia, że jest to jakiś cykl. Mimo to, przeczytać się dało ;).
UsuńPozdrawiam
Nie wiedziałam, że to cykl - nieźle mnie zaskoczyłaś. Nieźle bym się wpakowałam jakbym zaczęła czytać. Właśnie sprawdziłam na Good Reads i faktycznie "Pętla" to dziewiętnasty(!!) tom serii "Peter Decker/Rina Lazarus". Zastanawiałam się nad ta książką, ale teraz chyba sobie odpuszczę. Nie lubię czytać nie po kolei, nawet jeśli tomy tylko trochę się ze sobą łączą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Wow! Dziewiętnasty?! Gdybym wiedziała, raczej bym jej nie wypożyczyła, tym bardziej, że przetłumaczonych jest zaledwie garstka. Nic nie stracisz jak sobie odpuścisz, jest wiele książek bardziej godnych uwagi niż ta.
UsuńPozdrawiam
Nie mój gatunek zdecydowanie :/ Raczej wydaje się bez szału, ale może kogoś zaciekawiła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com
Masz rację, szału nie ma. Da się przeczytać i tyle w tym temacie.
UsuńPozdrawiam
Ma "Pętlę" u siebie i poszukuję czasu, aby ją wreszcie przeczytać :) Jestem ciekawa, czy moja opinia będzie podobna. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak spodoba Ci się ta książka. Daj znać jak już ją przeczytasz :)
UsuńPozdrawiam
Czytałam już gdzieś recenzję tej książki, dla mnie zbyt mało krwawa jak na kryminał, co wnioskuję po twojej recenzji i tej spotkanej kiedyś :P
OdpowiedzUsuńHeh, nie da się ukryć, że "Pętla" do krwawych kryminałów nie należy :P. Jak lubisz mocniejsze książki to jest wiele ciekawszych lektur od tej.
UsuńPozdrawiam