Witam serdecznie :). Oj mało mnie ostatnio na blogu, przez co mam takie zaległości, że aż głowa boli. No trudno, postaram się jakoś nadrobić.
Maj nie był dla mnie zbyt owocny w książki. Przeczytałam tylko 6 pozycji bo pod koniec miesiąca straciłam chęć na czytanie. Plusem tego jest jednak fakt, że będę miała mniej książek do zrecenzowania, więc może nadrobię zaległości ;).
Już nie marudząc, przedstawiam mój majowy stosik przeczytanych książek:
Najlepszą książką maja okazała się "Razem będzie lepiej" - Jojo Moyes. Zakochałam się w tej historii :).
Najgorsza w maju była książka "Jednym strzałem" - Lee Child. Nie ma jej na zdjęciu, gdyż zaczęłam ją pod koniec miesiąca i początek okazał się tak potwornie nudny, że straciłam zapał do czytania już na stronie 13. Nie rozumiem po co marnować strony na bezsensowne opisy skoro wystarczyłoby napisać, że mężczyzna przejechał przez zatłoczone miasto i zatrzymał się na wielopoziomowym parkingu. Ale niestety autor miał wizję męczenia czytelnika rozwlekłym opisem tego wydarzenia na 6 stron! Wystarczająco by odechciało mi się czytać. Może później jeśli zdecyduję się na drugie podejście, książka okaże się niezła, jednaj póki co, mam jej dość.
Poza tym jestem zadowolona, że skusiłam się na drugi tom Darów Anioła, czyli "Miasto popiołów". Czytało mi się go lepiej niż pierwszą część, dlatego z chęcią sięgnę po kolejny tom.
Co do reszty książek, więcej dowiecie się z recenzji, które teraz muszę nadgonić :P.
W maju moja domowa biblioteczka niestety się nie powiększyła. Sześć przeczytanych książek nie jest może rewelacyjnym wynikiem, ale nie narzekam, mam nadzieję, że czerwiec okaże się lepszy :)
Na dziś to tyle, mykam nadrabiać zaległości...
Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego czerwca :)
Dagmara
Czytaj dalej