Witam i zapraszam do szybkiej recenzji szwedzkiej trylogii dla młodzieży "Engelsfors"
Małe, otoczone gęstymi lasami miasteczko Engelsfors. Sześć dziewcząt właśnie rozpoczęło naukę w liceum. Nic ich ze sobą nie łączy, każda z nich jest inna. Na początku semestru w szkolnej toalecie znaleziony zostaje martwy uczeń. Wszyscy podejrzewają samobójstwo, wszyscy z wyjątkiem tych, którzy znają prawdę...
Pewnej nocy, gdy na niebie pojawia się czerwony księżyc, dziewczyny spotykają się w parku. Nie wiedzą jak, ani dlaczego się tu znalazły. Odkrywają, że drzemią w nich tajemne moce, a ich życiu zagraża niebezpieczeństwo...
Aby przeżyć, muszą działać wspólnie, tworząc magiczny krąg. od tej chwili szkoła staje się dla nich sprawą życia i śmierci...
Opis pierwszego tomu ze strony lubimyczytac.pl
Z trylogią "Engelsfors" zetknęłam się już kilka lat temu, przeczytałam wtedy "Krąg", jednak z braku reszty tomów, na tym moja przygoda z Wybrańcami się skończyła. Była średnio udana, książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia, więc szybko o niej zapomniałam. Jednak buszując po Waszych książkowych blogach kilkukrotnie zetknęłam się z pozytywnymi recenzjami lub wspomnieniami o tej trylogii. Dlatego gdy trafiłam na wszystkie trzy tomy w bibliotece, postanowiłam dać serii jeszcze jedną szansę.
W tej trylogii jest wszystko to co lubię: magia, tajemnica, zbrodnia, różnorodni bohaterowie i w sumie całkiem niezłe kryminalne zagadki ;). Dodatkowo niczym w "Grze o tron" nikt nie jest bezpieczny, w jednej chwili każdy z bohaterów może stracić życie. Oprócz przyjemnej fantastyki i wątków rodem z thrillerów, jest tu także sporo przykrej prawdy o szkolnym życiu nastolatków, a mianowicie o mobbingu. Wiele osób zamiata ten temat pod dywan, jednak nie da się ukryć, że prześladowanie mniej lubianych dzieciaków w szkole jest coraz częstsze i niestety coraz bardziej brutalne. Pisanie o tym tak otwarcie w książce młodzieżowej tego typu, bardzo mnie zaskoczyło.
Niestety mimo tylu plusów, ciekawego pomysłu, magii, zagadki i całej różnorodności, nie zostałam fanką tej trylogii. Całość czytało mi się średnio, opisy były przydługie i jakieś takie nijakie, bez żalu odkładałam książkę i zajmowałam się czymś innym. Choć ciekawiło mnie jak to wszystko się skończy, dodatkowo także się uparłam, że przeczytam całość, dlatego przeczytałam wszystkie trzy części, jednak gdyby nie to, bez żalu mogłabym zostawić tę historię w dowolnym momencie. W dodatku te książki mają tendencję spadkową, tzn po całkiem niezłym pierwszym tomie, drugi był średni, a trzeci był zdecydowanie najsłabszy. O ile drugi ton był po prostu za długi, co do trzeciego miałam wrażenie, że "Klucz" powstał na siłę, jakby autorzy nie mieli dobrego pomysłu na to, co ma być w tej części oraz jak zakończyć książkę. Co prawda dało się przeczytać, jednak szału nie było.
Ogólnie ta trylogia nie była aż taka zła. Miała swoje minusy, ale miała też bardzo dużo plusów, zwłaszcza w pierwszym tomie. Jednak mimo to, ja się w niej nie odnalazłam. Nie zżyłam się z żadnym z bohaterów, ani nie przeżywałam ich wzlotów i upadków, jak w wielu innych książkach. Po prostu czegoś mi tu zabrakło. Być może to dlatego, że szwedzki styl książek nie jest dla mnie. Szwedzkie kryminały także mi nie podchodzą, choć dużo osób bardzo je chwali. Dla mnie trylogia o wybrańcach z Engelsfors była po prostu średnia. Choć dużo mogę jej zarzucić, jednocześnie bez żalu dość szybko o niej zapomnę.
Ocena trylogii: 4/10
A Wy czytaliście o Wybrańcach z Engelsford? Jak Wasze wrażenia? A może macie dopiero zamiar się skusić? Piszcie :)
Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara
Po opisie wywnioskowałam, że mogłabym mnie ta seria zainteresować, jednak czytając dalej trochę mnie już zaczęła zniechęcać, więc szkoda, że tak wyszło. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOgólnie ta trylogia ma wielu swoich fanów, jeśli opis Cię zainteresował, spróbuj, może Tobie przypadnie do gustu bardziej niż mnie :).
UsuńPozdrawiam
Fakt, opis i mnie bardzo zaciekawił. Szkoda że Tobie ta trylogia nie przypadła do gustu, ale myślę że ja wyrobię sobie o niej własne zdanie (to przez ten opis):)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :). Jak już się skusisz, daj znać. Ciekawi mnie jakie wrażenie ta trylogia wywrze na Tobie.
UsuńPozdrawiam :)
Przeczytałam jedynie pierwszy tom, który podobał mi się, ale czytałam go wieki ze względu na narracje. Było tak wiele osób, które opowiadały historię i to sprawiło, że często się gubilam w fabule. Mimo wszystko sama zagadka i świat mi się podobał. Może kiedyś jak będę miała okazję sięgnąć po "Ogień" to kontynuuję serię :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVerax
Fakt, duża liczba osób i mnie z początku przyprawiła o mętlik. Jednak z czasem, w miarę czytania było coraz łatwiej to ogarnąć :).
UsuńPozdrawiam
Jak tu się zimowo zrobiło :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i raczej mi z nią nie po drodze :)
Mam nadzieję, że tak pozytywnie zimowo ;).
UsuńPozdrawiam
A myślałam, że warto przeczytać tą serię... Na razie podziękuję i poszukam czegoś bardziej w moim stylu;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to głównie rzecz gustu, wiele osób bardzo sobie chwali tę serię. Jednak jak to nie do końca Twój klimat, faktycznie lepiej odpuścić, jest wiele ciekawszych książek :)
UsuńPozdrawiam
Mi Krąg spodobał się bardzo :) Ale ja kocham takie klimaty :) W nowym roku wezmę się na pewno za Ogień :)
OdpowiedzUsuńTo jak już przeczytasz drugi tom koniecznie daj znać jak wrażenia :)
UsuńPozdrawiam
Czytałam pierwszy tom i... wtedy mi jakoś dupy nie urwał, a teraz zupełnie nie pamietam, co się tam działo xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read