Carrie Ryan - "Śmiercionośne fale"

  Niedawno miałam okazję przeczytać "Las zębów i rąk" oraz napisać recenzję tej książki. Choć do końca nie wiedziałam czy mi się podoba czy nie, faktem jest, że była naprawdę świetna, świeża, pomysłowa i bardzo emocjonująca. Dlatego gdy w bibliotece natknęłam się na drugi tom, nie wahałam się ani chwili nad jej wypożyczeniem. I dziś, krótko po jej przeczytaniu, zapraszam na recenzję książki Carrie Ryan - "Śmiercionośne fale"


Tytuł: "Śmiercionośne fale"
Autor: Carrie Ryan
Cykl: Trylogia "Las zębów i rąk" tom 2.
Tytuł oryginału: "The Dead-Tossed Waves
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Liczba stron: 434
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Rok wydania: 2012



  "Śmiercionośne fale" rozpoczynają się wiele lat po wydarzeniach z pierwszego tomu.
 Gabry - córka Mary, bohaterki "Lasu zębów i rąk" - wraz z matką mieszkają w starej latarni. Ich miasteczko ogrodzone jest murem, które chroni mieszkańców przed Mudo - zmarłymi, którzy powrócili by zarażać żywych zabójczą infekcją i zmienić ich w kolejnych Mudo. Gabry do tej pory wiodła względnie bezpieczne życie, jednak wydarzenia jednego wieczoru sprawiają, że nic już nie będzie dla niej takie samo...

  Książka "Śmiercionośne fale" okazała się dużo lepsza od pierwszej części! Fabuła jest totalnie nieprzewidywalna, zaskakuje czytelnika na każdym kroku. Idealnie oddaje mroczny klimat strachu, śmierci i straconych marzeń, jednocześnie pokazując wolę walki o przetrwanie, siłę miłości oraz pragnień.
  Dodatkowo autorka w drugim tomie pozbyła się tego, co najbardziej denerwowało mnie w "Lesie zębów i rąk" - zmieniła główną bohaterkę z Mary na Gabry, która jest mniej samolubna i dużo mniej denerwująca od Mary z pierwszego tomu. I choć ta fabuła także zwiera trójkąt miłosny to da się go przełknąć.
  Książka dzięki swojemu oryginalnemu klimatowi jest fascynująca, szybko wciąga, działa na wyobraźnię i ani przez chwilę nie pozwala się nudzić.

  Zdecydowanie polecam! :)

Ocena: 9/10


  Niestety wydawnictwo Papierowy Księżyc mimo wcześniejszych zapewnień, nie wydało trzeciego tomu, przez co trylogia jest niekompletna :(. Potwornie nad tym ubolewam bo bardzo chciałabym przeczytać "Miejsca ciemne i puste", jednak nie ma polskiego przekładu tej książki :(.


  A Wy czytaliście już "Śmiercionośne fale" lub inną z książek Carrie Ryan? Jeśli nie, polecam bo to naprawdę świetne pozycje :).


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

Udostępnij ten post

5 komentarzy :

  1. Ja nie czytałem, ale dzięki opowiadaniom autorki owego bloga i jej świetnym recenzjom czuje się jak bym niemal czytał :-). Tyle słyszałem o tych 2 tomach i Twoim zafascynowaniu, co widać w powyższej recenzji, że żałuję razem z Tobą iż nie możesz dokończyć trylogii.Jeszcze raz powtórzę, że cieszę się, że jest to głębsza książka niż zwykła jatka o zombie, co zresztą potrafiłaś tu świetnie przekazać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż nie czytałem tych książek, to poprzez opowiadanie autorki owego bloga i napisane świetne recenzje czuję się jak bym niemalże czytał je obie ;-) Muszę kolejny raz podkreślić iż podoba mi się, że nie są to puste utwory o jatkach zombie, lecz mają swoją głębie i fabułę co i tym razem potrafiłaś zachęcająco przedstawić. Razem z Tobą żałuję, że nie możesz w takim razie przeczytać trzeciego tomu, ale i tak czekam na kolejne recenzje książek

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu. Będę musiała nadrobić zaległości ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ochotę na tom 1 , a ty kusisz tym, że drugi jest jeszcze lepszy.... uh, może jednak wydadzą w końcu tom 3? A może poszukaj na chomiku wolnych tłumaczeń? :) Ludzie czasem takie robią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej kochana :3
    Czemu ja nigdy wcześniej nie widziałam tej książki :( Bardzo ciekawa i fajnie, bardzo mnie zaciekawiłaś. Oczywiście muszę zacząć od 1 tomu. :)
    Pozdrawiam ciepło i zapraszam na Quiz.
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz jakiś komentarz :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że zawitasz tu ponownie :)