Tytuł: Ten jeden dzień
Autor: Gayle Forman
Cykl: Ten jeden dzień, tom 1.
Przekład: Hanna Pasierska
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2015
Życie Allyson jest poukładane, zaplanowane, uporządkowane. Ale wystarczy jeden dzień, by wszystko się zmieniło... Pod koniec swoich europejskich wakacji Allyson poznaje Willema, obiecującego młodego aktora i wolnego ducha. Chłopak różni się od Allyson pod każdym względem. Kiedy jednak namawia ją, aby zmieniła plany i pojechała z nim do Paryża, dziewczyna się zgadza... Ta spontaniczna, nietypowa dla niej decyzja rozpocznie dzień pełen ryzyka i emocji, wyzwolenia i intymności. Nadchodzące 24 godziny mogą zmienić życie Allyson na dobre...
Opis z okładki
Fenomenalna opowieść, która totalnie mnie urzekła i sprawiła, że dzień, który spędziłam na jej czytaniu, stał się magiczny i emocjonujący. Historia Allyson podbiła moje serce i gdy przeczytałam ostatnie słowa książki, poczułam ból, że to już koniec, że nie mam drugiego tomu, że muszę się rozstać z bohaterami i z tymi cudownymi opisami miejsc i postaci, jakimi uraczyła mnie autorka.
Mogłabym długo zachwalać "Ten jeden dzień", pisząc same ochy i achy, jednak najlepszą recenzją będzie to: nie lubię Szekspira, nie znoszę Francji, francuskiej kuchni, i nawet drażni mnie język francuski. A w tej książce jest tego wszystkiego pełno! Mimo to, Gayle Forman roztoczyła przede mną cudowny obraz paryskich uliczek, magię sztuk Szekspira i pasję z jaką można uczyć się francuskiego, że aż sama zapragnęłam przeżyć to wszystko, przeczytać "Wieczór Trzech Króli" lub "Jak wam się podoba" (o których wspominano w książce), poznać nowych ludzi, wyjechać gdzieś i zrobić coś szalonego! Nie tylko kibicowałam Allyson, ale wchłaniałam z przyjemnością wszystko, każdy opis francuskich brukowanych uliczek, knajpek, nauki języka... Nie przeszkadzały mi francuskie zdania wplecione w tę książkę, których kompletnie nie rozumiałam, ani nawet te wszystkie fikuśne francuskie nazwy ulic, których nie potrafiłabym w żaden sposób wymówić. To wszystko przez jeden dzień czytania tej książki było nieważne, bo na ten czas zostałam zauroczona Francją i Willemem tak jak zauroczona była nimi Allyson.
A potem, gdy ten dzień we Francji się skończył, obserwowałam jak zmienił życie Allyson. Jak przez rok przeżywała wzloty i upadki, jak jeden niezwykły dzień, spędzony z niezwykłą osobą, sprawił, że inaczej spojrzała na świat. Przez ten czas kibicowałam jej jeszcze mocniej, denerwowałam się razem z nią i cieszyłam tak jak ona. I to do tego stopnia, że nawet nie wiem kiedy, a Allyson stała się jedną z moich ulubionych postaci książkowych :).
A potem, gdy ten dzień we Francji się skończył, obserwowałam jak zmienił życie Allyson. Jak przez rok przeżywała wzloty i upadki, jak jeden niezwykły dzień, spędzony z niezwykłą osobą, sprawił, że inaczej spojrzała na świat. Przez ten czas kibicowałam jej jeszcze mocniej, denerwowałam się razem z nią i cieszyłam tak jak ona. I to do tego stopnia, że nawet nie wiem kiedy, a Allyson stała się jedną z moich ulubionych postaci książkowych :).
"Ten jeden dzień" okazała się cudowna i pełna pasji książką, a Gayle Forman fenomenalną pisarką. Z pewnością sięgnę nie tylko po kontynuację tej historii, ale także po inne książki, które wyszły spod jej pióra.
Ocena: 10/10
Jeśli jeszcze nie przeczytaliście tej wspaniałej książki, gorąco polecam!
Dagmara
Właśnie zaczęłam czytać "Byłam tu"tej autorki,trochę żałuję,że nie zaczęłam swojej przygody z twórczością Gayle Forman właśnie od "Ten jeden dzień".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ☺
themessofbookie.blogspot.com
Twoja recenzja jest tak pełna entuzjazmu, że naprawdę mam ochotę przeczytać tą książkę. Tym bardziej, że Francję i Paryż po prostu ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, może uda mi się niedługo przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCóż , czytałam "Zostań jeśli kochasz" i nie zachwyciła mnie tak jak innych, ale słyszałam , że "Ten jeden dzień" jest jedną z lepszych książek tej autorki , a Ty mnie tylko w tym utwierdzasz. A że posiadam własny egzemplarz pewnie niedługo się za nią zabiorę . ( a tak nawiasem mówiąc, to uwielbiam bawić się jeżdżąc kółkiem od myszki w górę i w dół bawiąc się tą ładującą się strzałką na dole :) )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
http://ksiazki-moim-oddechem.blogspot.com/