Chris Carter - "Krucyfiks"

Tytuł: Krucyfiks
Autor: Chris Carter
Cykl: Robert Hunter, tom 1.
Przekład: Katarzyna Procner-Chlebowska
Liczba stron: 424
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: 2010

  W głębi parku narodowego Los Angeles National Forest, w opuszczonej chacie policjanci odkrywają zwłoki młodej kobiety. Przed śmiercią ofiarę okrutnie torturowano, by na koniec przywiązać ją za nadgarstki do dwóch równolegle ustawionych drewnianych pali, z rozpostartymi ramionami, kolanami dotykającymi ziemi, jak podczas modlitwy. Na jej karku morderca zostawił podpis: tajemniczy symbol podwójnego krzyża. Ten sam, którego kolka lat wcześniej używał seryjny morderca ochrzczony przez media Krucyfiksem. Problem w tym, że Krucyfiksa złapano i stracono prawie dwa lata wcześniej. Czy to możliwe, by naśladowca dotarł do szczegółów starej zbrodni, znanych tylko wąskiej grupie pracujących przy śledztwie policjantów? A może wtedy skazano niewłaściwego człowieka?

  Pracujący przy tamtym śledztwie detektyw Robert Hunter nigdy nie był przekonany, że złapali wówczas prawdziwego mordercę. Odbierając pewnego dnia telefon i słysząc ten sam znajomy, zniekształcony specjalnymi urządzeniami głos, każdym nerwem ciała czuje, że koszmar, który miał się skończyć lata wcześniej, odżywa na nowo, ze zdwojoną siłą.

  A morderca znów próbuje go wciągnąć w swoją chorą grę.

Opis z okładki

  Jakiś czas temu na blogu Magiczny świat książki przeczytałam recenzję książki Chrisa Cartera - "Egzekutor". Sylwia narobiła mi takiej chęci na ten thriller, że od razu obiecałam sobie, że przy najbliższej wizycie w bibliotece wypożyczę coś tego autora. Z racji tego, że "Egzekutor" jest drugim tomem serii o detektywie Robercie Hunterze, postanowiłam sięgnąć najpierw po tom pierwszy, dlatego do domu wróciłam z "Krucyfiksem" i od razu zabrałam się za czytanie ;).

  "Krucyfiks" jest debiutem literackim Chrisa Cartera i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jeden z lepszych debiutów na jaki trafiłam jeśli chodzi o thrillery. Na pewno nie bez znaczenia jest tu przeszłość pisarza - w notce o nim można przeczytać, że studiował psychologię i zaburzenia kryminalne, a później pracował jako psycholog kryminalny gdzie badał i przesłuchiwał licznych zbrodniarzy, w tym seryjnych morderców. Być może właśnie dzięki temu sceny zbrodni są opisane niezwykle realistycznie, a fabuła już od pierwszych stron trzyma w napięciu. Dzięki wcześniejszemu wprowadzeniu w życie ofiar, brutalne zabójstwa szokują i poruszają czytelnika jeszcze bardziej.
  Chris Carter umiejętnie dawkował różne emocje - szokował szczegółowymi opisami zbrodni, wprawiał o szybsze bicie serca podczas porwań ofiar i szukaniem tropów przez detektywów, a także rozbawiał niektórymi sytuacjami lub dialogami. Do tego autor zastosował dość krótkie rozdziały, a opisy nie były zbyt obszerne, rozległe jedynie na tyle by spokojnie rozeznać się w sytuacji. Dzięki temu książka nie męczy i nie wieje nudą, jak to czasem zdarza się w thrillerach.
  Nie jest to może thriller idealny, zapewne do kilku rzeczy można by się przyczepić, jednak jest to rewelacyjny debiut autor i nie lada gratka dla wielbicieli gatunku. Z przyjemnością sięgnę po drugi tom z serii o Robercie Hunterze by przekonać się jak dalej potoczą się jego losy i co Chris Carter zaserwował czytelnikom w swojej następnej książce.

Ocena: 8/10

  A Wy czytaliście już jakieś książki Cartera? A może trafiliście na innych świetnie obiecujących pisarzy tego gatunku, których twórczość warto poznać? Piszcie śmiało :)

Pozdrawiam serdecznie,

Dagmara

Udostępnij ten post