Książkowe podsumowanie grudnia i roku 2016!

  Hej :). Witam wszystkich w 2017 roku! Z tej okazji składam Wam najlepsze życzenia, dużo zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń i jak najwięcej znakomitych książek przeczytanych w ciągu tego  nowego roku ;).

  A teraz czas na podsumowania :). Na pierwszy ogień idzie grudzień, w którym przeczytałam 8 książek! A prezentują się one tak:



1. Kate White - "Zabójcze ciało" - całkiem niezły kobiecy thriller okraszony dużą dawką humoru
2. Diana Palmer - "Zimową nocą" - dwie opowieści z zimą w tle, idealne na świąteczny czas
3. Rachel Wells - "Alfie, kot wielorodzinny" - książka o niezwykle sympatycznym kocie :)
4. Agnieszka Lingas-Łoniewska - "W zapomnieniu" 
5. Agnieszka Lingas-Łoniewska - "Szósty" - dwie luźno powiązane ze sobą książki, jedne z pierwszych wydanych powieści autorki
6. John Green - "Gwiazd naszych wina" - po obejrzeniu filmu w końcu przyszedł czas by nadrobić zaległości i przeczytać książkę ;)
7.  Heather Graham - "Noc na nas patrzy" - lubię książki tej autorki bo to zazwyczaj połączenie thrillera i paranormal romance, które szybko się czyta, niestety tym razem jakoś nie mogłam się wciągnąć w ten klimat
8. Chris Carter - "Rzeźbiarz śmierci" - czwarty tom o detektywie Robercie Hunterze i niestety ostatni dostępny w mojej bibliotece, więc na tym póki co kończy się moja przygoda z tym autorem.

  Jeśli chodzi o książki, które w grudniu powiększyły moją biblioteczkę, było ich zaledwie 3:



1, 2. Tess Gerritsen - "Skalpel" oraz "Grzesznik", obie z serii Anatomia zbrodni
3. Erica Spindler - "Koszmary przeszłości" - czytałam tę książkę jakiś czas temu i bardzo mi się podobała, a  gdy zobaczyłam ją robiąc świąteczne zakupy, w cenie 19 zł, nie mogłam się oprzeć ;)


  A teraz czas na PODSUMOWANIE ROKU 2016!

  W ciągu roku przeczytałam 85 książek! Udało mi się pobić zeszłoroczny wynik (81), choć jeszcze w listopadzie nie sądziłam, że dam radę. Przeczytałam wiele wspaniałych książek, które podbiły moje serce, trafiło się także kilka gorszych pozycji, które mimo swojej beznadziejności na szczęście nie dały rady całkowicie zniechęcić mnie do czytania ;). Moja domowa biblioteczka powiększyła się o wiele ciekawych tytułów, a także otrzymałam po raz pierwszy książki w ramach jednorazowej współpracy z wydawnictwem.
  Czytelniczo i książkowo uważam, że był to naprawdę udany rok :). Mam nadzieję, że 2017 będzie równie dobry zarówno dla mnie, jak i dla Was :)


  Na koniec przygotowałam potrójne TOP 5, czyli po piątce książek najlepszych, najgorszych i tych, z których jestem najbardziej dumna, że są w mojej biblioteczce

TOP 5 - NAJLEPSZE KSIĄŻKI PRZECZYTANE W 2016 ROKU:


1. Colleen Hoover - "Maybe someday" - książka, która totalnie podbiła moje serce do tego stopnia, że stała się moim tegorocznym numerem 1!


2. Suzanne Collins - "Gregor i klątwa Stałocieplnych" - najlepsza część z serii "Kroniki Podziemia".

3. Suzanne Collins - "Gregor i Niedokończona Przepowiednia" - pierwszy tom serii "Kroniki Podziemia", która zabrała mnie w rewelacyjny świat ogromnych nietoperzy, karaluchów, szczurów i innych istot mieszkających w Podziemiu. "Kroniki Podziemia" to zdecydowanie moja ulubiona seria przeczytana w 2016 roku.

4. Gayle Forman - "Ten jeden dzień" - książka, która z totalnie niezrozumiałych dla mnie względów podbiła moje serce i na długo została w pamięci.

5. Agnieszka Lingas-Łoniewska - "Skazani na ból" - oprócz tego, że jest fenomenalna i gorąco ją polecam (w pakiecie z całą paczką chusteczek ;) ), stała się także powodem by mimo wcześniejszych złych doświadczeń, nie rezygnować z sięgania po twórczość polskich autorów. Właśnie dzięki temu, że ta książka zrobiła na mnie takie wrażenie, sięgnęłam po inne wspaniałe książki naszych rodzimych autorów, takie jak "Ogar Boga" Anny Grędy, "Druga szansa" Katarzyny Bereniki Miszczuk lub "Droga do piekła" Przemysława Piotrowskiego. 




TOP 5 - NAJGORSZE KSIĄŻKI PRZECZYTANE W 2016 ROKU:


1. Antonia Michaelis - "Baśniarz" - książka, przez wielu wychwalana pod niebiosa, na mnie zrobiła jak najgorsze wrażenie. Skończyłam ją tylko dzięki uporowi i iskierce nadziei, że być może końcówka coś wniesie do książki, niestety nic takiego się nie stało.

2. Rainbow Rowell - "Eleonora i Park" - kolejna książka szumnie polecana przez jakiś czas na blogach, która okazała się dla mnie totalną porażką. A jeszcze te zakończenie?! Istna czytelnicza zgroza!

3. Gayle Forman - "Ten jeden rok" - podczas gdy pierwszy tom był jedną z najlepszych książek przeczytanych w 2016 roku, tom drugi okazał się katastrofą. Książka nie tylko była nudnym i odgrzewanym kotletem zerżniętym z pierwszej części, ale także nie wniosła zupełnie nic do całej historii zawartej w tej serii.

4. Graeme Cameron - "Zwykły człowiek" - książka, której pomysł był iście fenomenalny, początek także był niezły, niestety im dalej tym gorzej. Autor totalnie pojechał po bandzie i zniszczył naprawdę świetny pomysł na fabułę. "Zwykły człowiek" może być za to dobrym przykładem dla pisarzy thrillerów i książek o seryjnych mordercach na to, jak łatwo można zepsuć książkę.

5. John Green - "Papierowe miasta" - jeszcze jedna popularna książka, której fenomenu nie rozumiem. Dla mnie była jedynie kiepską opowieścią o dziewczynie, która jeszcze sama nie wie czego chce, oraz chłopaku, który kocha się w swoim wyobrażeniu o niej, tak naprawdę kompletnie jej nie znając. Do tego kiepskie zakończenie, które swoją beznadziejnością wręcz powaliło mnie na kolana. Jedynym plusem tej książki jest niezły humor na początku, dlatego "Papierowe miasta" wylądowały na końcu, nie na początku tej TOPki.




TOP 5 - KSIĄŻKI, Z KTÓRYCH JESTEM DUMNA, ŻE W 2016 ROKU POWIĘKSZYŁY MOJĄ  DOMOWĄ BIBLIOTECZKĘ:


1. Przemysław Piotrowski - "Droga do piekła" - jest to książka, którą otrzymałam w ramach jednorazowej współpracy z wydawnictwem Videograf. Po raz pierwszy dostałam taką propozycję, by przeczytać i zrecenzować książkę, dzięki czemu poczułam ogromną dumę, że jednak to co robię na tym blogu jest coś warte i ktoś obcy to docenił. Dlatego ta książka ma dla mnie ogromne znaczenie i stoi na honorowym miejscu. Dodatkowo okazała się naprawdę świetna, więc pomijając mój sentyment, mogę ją szczerze polecić ;)

2. Colleen Hoover - "Maybe someday" - książka, która jak pisałam w pierwszym TOP 5, stała się moją ulubioną i totalnie podbiła moje serce, dlatego ogromnie się cieszę, że udało mi się ją kupić.

3. Sir Arthur Conan Doyle - "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" - moja kolejna duma :D. Uwielbiam wszystkie filmowe wersje tego genialnego detektywa, jestem wręcz zakochana w serialu "Sherlock", więc tej książki po porostu nie mogło u mnie zabraknąć ;)

4. Suzanne Collins - seria "Kroniki Podziemia" - czyli 5 tomów dzięki którym wybrałam się w rewelacyjną podróż pełną przygód i która sprawiła, że na nowo pokochałam fantastykę :)

5. Książki wydawnictwa [ze słownikiem], czyli "Doktor Dolittle", "Czarnoksiężnik z krainy Oz" oraz "Pollyanna", które stały się kolejnym krokiem do poprawy mojej znajomości języka angielskiego, a także pierwszymi książkami, które przeczytam po angielsku :)






  Na dziś to tyle. Jeszcze raz chciałabym Wam życzyć wszystkiego dobrego w tym nowym, 2017 roku. Oby był dla Was lepszy od minionego :)


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

Udostępnij ten post

16 komentarzy :

  1. To ładny wynik. :) Myślę, że Maybe Someday to naprawdę dobra książka, sama też mi się bardzo podobała. Może nie byłam aż tak zachwycona książką Skazani na ból, ale mi się podobała. :) Kiedyś tez czytałam Eleonora i Park i mi się książka nie podobała i jakoś tak już nie sięgam po książki autorki, mimo iż czytałam kilka pozytywnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Ja też jakoś po "Eleonorze i Parku" nie mam chęci na inne książki autorki.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Gratuluję wyników, a zwłaszcza rocznego! Zabieraj się koniecznie za książki Tess Gerritsen, bo są genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Wiem, też lubię książki Tess Gerritsen, czytałam już kilka jej thrillerów, niestety nie miałam okazji czytać ich po kolei, więc teraz nadrabiam ;)

      Usuń
  3. Bardzo dziękuję za wyróżnienie mojej powieści "Skazani na ból". Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że swoją książką zachęciła mnie Pani do sięgania po Polską twórczość.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Choć o książkach zbyt wiele napisać nie mogę, to podoba mi się to poduszkowe tło :-) Za to o właścicielce bloga mogę powiedzieć znacznie więcej i dlatego pobicie rocznego rekordu przeczytanych książek mnie kompletnie nie dziwi :P Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne są te wydania książek Tess Gerritsen - takie minimalistyczne.
    "Maybe someday" również uwielbiam - była to jedna z najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w 2015 roku :)
    Pozdrawiam ciepło!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podobają te okładki, niby takie minimalistyczne ale działają na wyobraźnię ;).
      Co do "Maybe someday" to myślę, że wielu osobom ta książka skradła serce ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. 85 książek to bardzo dużo - gratuluję! :)
    Ja niestety zawiodłam się na Maybe someday i była to jedna z najgorszych książek jakie przeczytałam w 2016 roku. :<
    A Baśniarz całkiem mi się spodobał - miał specyficzny klimat i mile spędziłam przy nim czas. :)
    Pozdrawiam! ^^
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, to widzę, że mamy zupełnie odmienny gust książkowy. Ale to dobrze, bo jakże życie byłoby nudne, gdyby wszyscy myśleli tak samo. A tak, przynajmniej dyskusje są dużo ciekawsze ;).
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Podsumowanie grudnia jest, a jak tam z planami na Nowy Rok? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robię planów i postanowień noworocznych bo nigdy nie udaje mi się ich zrealizować. Jak tylko coś sobie zaplanuję, od razu wszystko idzie na opak :P.

      Usuń
  8. No fakt, Eleonora i Park to troszkę słabe XD
    Gwiazd naszych wina <3


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  9. "Maybe someday"! <3
    Gratuluję zarówno owocnego miesiąca jak i roku! Życzę wszystkiego dobrego w przyszłym! :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz jakiś komentarz :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że zawitasz tu ponownie :)