Hej :). Tak wiem, mamy już prawie koniec września jednak ja coś nie mogę nadgonić tego straconego miesiąca i jestem bardzo do tyłu z recenzjami. Dlatego postanowiłam więcej nie bawić się w stosiki, a w zamian robić jedynie podsumowanie książek, które przeczytałam każdego miesiąca. Mam nadzieję, że to zmotywuje mnie bardziej do częstszego pisania recenzji by zdążyć z każdą pozycją przed zamknięciem książkowego miesiąca :).
Sierpniowe zakończenie miesiąca na zdjęciach jest takie jak w ostatnim stosiku:
Zacznę od góry:
1. Erica Spindler - "Krwawe wino" (Recenzja)
Jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam, polecam bo jest naprawdę świetnie napisany.
2. "Masa o kobietach polskiej mafii" - Jarosław "Masa" Sokołowski w rozmowie z Arturem Górskim (Recenzja)
Ciekawa książka, "połknęłam" ją w jeden dzień. Nie jest to szczyt literatury i bardziej przypomina rozbudowany wywiad z gazety niż książkę, jednak w pokazuje stosunek chłopaków z mafii do kobiet. Jeśli kogoś interesują mafie, może przeczytać, inaczej może nieco zbulwersować, zwłaszcza kobiety.
3. "Nie jesteś sam. Michael oczami brata" - Jermaine Jackson (Recenzja)
Biografia Króla Popu - Michaela Jacksona - od najmłodszych lat aż do śmierci, opowiedziana przez jego brata Jermaine Jacksona. Zwłaszcza dzieciństwo i lata w Jackson 5 są świetnie opisane i warte przeczytania. Co do reszty, zapraszam do mojej recenzji.
4. Alex Kava - "Zło konieczne" - tom 5 o Maggie O'Dell (Recenzja)
Niestety ten tom okazał się niewypałem i poza zaskakującą końcówką cała fabuła była nudna i przewidywalna
5. Alex Kava - "Zabójczy wirus" - tom 6. (Recenzja)
Autorka już w poprzednich tomach udowodniła, że jest bardzo nierówną pisarką. Po kiepskim tomie funduje świetny "Zabójczy wirus", napisany zupełnie inaczej niż poprzednie tomy.
6. Nora Roberts - "Niebo Montany" (Bez recenzji)
Długo zbierałam się do recenzji tej książki i kompletnie nie miałam chęci nic pisać. Nie dlatego, że książka była zła, po prostu była przeciętna, niczym szczególnym się nie wyróżniała i po prostu nie chciało mi się o niej pisać. Też czasem tak macie?
Poza książką jest także film na jej podstawie pod tym samym tytułem, tak jak książka też jest średni, jednak kilka zmienionych na potrzeby filmu wątków wydało mi się ciekawszych od książkowej fabuły.
Wśród sierpniowych książek najbardziej podobało mi się "Krwawe wino", Mogę polecić ją każdemu kto lubi thrillery i zagadki z dreszczykiem emocji ;).
Najgorsze w sierpniu okazały się dwie książki - "Zło konieczne" oraz "Niebo Montany"; pierwsza przez kiepską fabułę, druga przez dość nudny styl z dużą ilością opisów przyrody i wszystkiego dookoła przez co czytało się długo i monotonnie.
Już niedługo postaram się nadrobić zaległości wrześniowe bo tu będzie kilka ciekawych pozycji ;).
Gdy tylko uporam się z książkowymi zaległościami będę mogła w końcu uraczyć Was fotkami z mojej działki, które czekają już sporo czasu na post.
Pozdrawiam :)
Dagmara
Ulala, jakie ciekawe książki! :D Chyba będę musiała nadrobić recenzje, które już napisałaś i czekać z niecierpliwością na kolejne :D I ślę motywację! Mam jej troszeczkę ostatnio w nadmiarze, także chętnie się podzielę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Blog]
Najważniejsze, że cały czas dalej czytasz i to w zatrważającym tempie, dlatego nie wyrabiasz się z recenzjami ;-) Miejmy nadzieję, że sukcesywnie powoli nadrobisz jak najszybciej. :-)
OdpowiedzUsuńTym "Krwawym winem" mnie bardzo zainteresowałaś:)
OdpowiedzUsuńNiebo Montany nie należy do moich ulubionych książek tej autorki, ale uważam, że książka jest lepsza od filmu. Filmy na podstawie jej książek nie oddają jej stylu i atmosfery oraz charyzmy postaci
OdpowiedzUsuń