Witam serdecznie :). Zapraszam na podsumowanie października, w którym oprócz przeczytanych książek pokażę także moje ostatnie upolowane książki z biedronkowej promocji :)
W październiku przeczytałam 6 książek, które prezentują się następująco:
Od prawej:
1. "Sherlock Holmes. Studium w szkarłacie" - Arthur Conan Doyle (Recenzja wkrótce)
2. "Sherlock Holmes. Znak czterech" - Arthur Conan Doyle (Recenzja wkrótce)
3. "Śmiercionośne fale" - Carrie Ryan (Moja recenzja)
4. "Dziedzictwo" - C.J Daugherty (Moja recenzja)
5. "Zagrożeni" - C.J Daugherty (Moja recenzja)
6. "Zbuntowani" - C.J Daugherty (Moja recenzja)
W październiku zaczęłam także trzeci tom o Sherlocku Holmesie, "Pies Baskervillów", jednak bardzo topornie mi szło i miesiąc się skończył a ja byłam dopiero w połowie.
Najlepszą książką w tym miesiącu zdecydowanie okazały się "Śmiercionośne fale". Niezwykle oryginalna książka, w której znajdziemy połączenie młodzieżówki, horroru, opowieści o miłości, życiu i stracie. Zdecydowanie polecam!
Najgorsza książka października to dla mnie "Studium w szkarłacie". Nie dlatego, że coś nie podobało mi się w fabule, tylko ze względu na styl książki, przez który strasznie długo mi się ją czytało.
Jednak tak naprawdę, październik był naprawdę udanym miesiącem książkowym i wszystkie z pochłoniętych pozycji czytałam z przyjemnością :).
A mówiąc już o udanym miesiącu, przy okazji pochwalę się ilością kupionych książek. Wyjątkowo zaszalałam i kompletnie nie mogąc się powstrzymać, kupiłam w październiku aż 9 książek! I gdyby nie brak funduszy pewnie skusiłabym się na jeszcze kilka... ach.
Oto i mój październikowy stosik nowości, kilka z nich już pokazywałam w stosikowym poście, czterech jeszcze nie widzieliście więc przedstawię je bliżej:
Czas przedstawić książki, którymi jeszcze się nie chwaliłam. Kupiłam je w Biedronce, w promocji 8,99 zł za książkę.
"Księga Wszystkich Dusz. Tom 1. Czarownica" - Debora Harkness
Zainteresował mnie opis z okładki reklamujący tę książkę jako pozycję, w której znajdziemy to co najlepsze w "Kodzie Leonarda Da Vinci", "Zmierzchu", "Harrym Potterze" i "Cieniu wiatru". Czytałam trzy pierwsze z wymienionych książek i ciekawa jestem jakie wrażenie zrobi na mnie ta. W dodatku uwielbiam historie o magii więc nie powinno być źle ;)
"Zakochana w mroku" - Franny Billingsley
Książka o magii i wiedźmach, z ciekawym opisem, który luźno skojarzył mi się z serialem "The Oryginals" (niedawno zaczęłam moje drugie podejście do tego serialu, zdecydowanie bardziej udane od pierwszego; fanom wampirów, wilkołaków, czarownic i Nowego Orleanu zdecydowanie polecam), dlatego nie mogłam się oprzeć i skusiłam się na tę książkę.
"Cięcie" - Veit Etzold
Jak tylko zobaczyłam tą fenomenalną okładkę i przeczytałam opis z okładki, wiedziałam, że ta książka musi być moja! ;)
"Bluźnierstwo" - Jonathan Holt
Ostatnia książka jest specjalnie dla mojej mamy, to jej klimat, jednak jeśli znajdę czas i uporam się z moim stosem książek do przeczytania, z chęcią i ją pochłonę ;)
I jak Wam się podobają moje nowe upolowane pozycje? Ja jestem zachwycona i już nie mogę doczekać się lektury :D
Ogólnie październik uważam za bardzo udany pod względem książkowym, szkoda jedynie, że udało mi się przeczytać tylko 6 książek, tym bardziej, że przeczytanie trzech tomów o Nocnej Szkole zajęło mi tylko 4 dni (dosłownie je połknęłam, ale jak zaczęłam, nie mogłam się oprzeć), jednak przez inne obowiązki i długie czytanie serii o Sherlocku, wyszło jak wyszło. Mimo wszystko 6 to też nie jest źle. Jak myślicie? :)
Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara
O widzę, że i i Ciebie październik upłynąłnp od wspaniałym znakiem książki. Stolik też prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna
6 książek to naprawdę świetny wynik. Gratuluję i życzę zaczytanego listopada - a widząc te wszystkie nowości w stosiku na pewno będziesz miała co czytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Ależ cudowne książki przeczytałaś. Chociaż szczerze przyznam że nienawidzę serii "Zbuntowani".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://kochamczytack.blogspot.com