"Gregor i Niedokończona Przepowiednia"


Tytuł: Gregor i Niedokończona Przepowiednia
Autor: Suzanne Collins
Cykl: Kroniki Podziemia, tom 1.
Tłumaczenie: Dorota Dziewońska
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2015




  Na "Gregora..." nabrałam chęci już w chwili gdy pierwszy raz przeczytałam o czym jest ta książka. Jednak mimo to, dość długo się wzbraniałam przed tą książką. Nie byłam fanką Suzanne Collins i delikatnie mówiąc nie przepadam za "Igrzyskami śmierci" (tu pewnie sporo osób mnie zlinczuje :P), więc średnio podchodziłam do kupna książki. Później pojawił się drugi tom "Gregora", następnie trzeci, a mnie z każdą chwilą kusiło coraz bardziej... W końcu przez przypadek, buszując w sieci, trafiłam na fragment książki "Gregor i Niedokończona Przepowiednia". Był to konkretnie drugi rozdział tej opowieści. Zaczęłam czytać... i przepadłam. Nie minęło nawet kilka dni jak złamałam się totalnie i zamówiłam pierwszy tom "Kronik Podziemia" ;).


  W końcu nadeszła ta oczekiwana chwila, kiedy książka do mnie dotarła, a ja zabrałam się za czytanie... Gdy tylko tytułowy bohater Gregor wraz ze swoją siostrą Botką, znaleźli się w Podziemiu, dosłownie połykałam stronę za stroną. Świat głęboko pod Nowym Jorkiem zamieszkany przez ogromne karaluchy dorównujące wzrostem człowiekowi, nietoperze tak wielkie, że można ich dosiadać i latać wraz z nimi, wredne szczury i przerażające pająki... Tak! Tak! Tak! :D Czytałam i żałowałam tylko jednego - dlaczego do licha kupiłam tylko pierwszy tom?!
  Przyznaję się bez bicia, że zakochałam się w tej książce. I na pewno w najbliższej przyszłości kolejne tomy zagoszczą na mojej półce :).


  Choć książka pisana była z myślą o młodych czytelnikach, spodoba się każdemu bez względu na wiek. Więc jeśli kiedykolwiek zaczytywałeś się w serii o Harrym Potterze, Percym Jacksonie lub Alicji w krainie Czarów, "Gregor i Niedokończona Przepowiednia" również Cię zachwyci.
  Nie mówię, że jest to książka pozbawiona wad, do kilku rzeczy mogłabym się przyczepić gdybym bardzo się uparła. Jednak czytając pierwszą część "Kronik Podziemia" bawiłam się naprawdę fantastycznie, znów poczułam tą magię, którą czułam jako dziecko czytając bajki :). I właśnie za to pokochałam tę książkę <3.



Ocena:10/10


  Na koniec jedynie takie małe spostrzeżenie. Gdy pierwszy raz otworzyłam "Gregora i Niedokończoną Przepowiednię" uderzyła mnie w oczy wielkość czcionki. Nie wiem czy zauważyliście, że książki przeznaczone z myślą o dzieciach, nawet tych starszych czytających samodzielnie, mają takie dziwnie duże czcionki? Szczerze powiem, że od zawsze mnie to irytowało. Przecież większość dzieci dobrze widzi i tak duże litery nie są im potrzebne do czytania. Z jednej strony rozumiem, duża czcionka to mniej tekstu na stronie itp. Jednak książka nie stanie się dla dziecka atrakcyjna tylko dlatego, że ma duże litery. Sama czytałam odkąd tylko pamiętam i wolałam już gdy na kartach były jakieś rysunki lub motywy, albo gdy pierwsza litera każdego rozdziału była duża, ozdobna i stanowiła miły akcent, zaskakujący akcent pośród gąszczu zwykłych liter. Natomiast tak duże czcionki nieodłącznie kojarzyły mi się z serią książek "duże litery" dla osób, które już słabiej widzą. Nie wiem, może tylko ja tak mam, ale od dziecka mnie to irytowało i jak widać, zostało mi to do dziś :P. 


  "Gregor i Niedokończona Przepowiednia" jest kolejną książką, której tytuł dopisuję w wyzwaniach "ABC Czytania" oraz "Czytam fantastykę" :)


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

Udostępnij ten post

13 komentarzy :

  1. Książka mnie ciekawi już od dłuższego czasu, a skoro zaczytywałam się w Harrym Potterze, to książkę muszę przeczytać. ^^
    Ja także, jak byłam mała, to lubiłam obrazki w książkach ;)
    Pozdrawiam ~ Bacha
    dostatniejstrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie czytałaś, to polecam, naprawdę świetnie się bawiłam czytając pierwszy tom Gregora, a skoro zaczytywałaś się w Harrym to i Kroniki Podziemia powinny przypaść Ci do gustu :).

      Usuń
  2. Lubię takie pozycje czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nadal nie czytałam, ale wszyscy tak bardzo chwalą, że nie mogę przejść obok obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawi mnie już od dłuższego czasu, więc mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją przeczytać:) Co do dużych liter to ja jako dziecko bardzo je lubiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, to może tylko ja mam jakieś uprzedzenie do tych wielkich czcionek :P. A co do Gregora, jak tylko masz chęć to polecam :)

      Usuń
  5. Ta seria atakuje mnie z każdej strony muszę się za nią wziąć :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym zobaczyć kunszt autorki w tej części :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie tylko Ty tak masz! Mnie również zawsze irytowały przesadnie duże litery, w dodatku czasem pojawiają się one w książkach dla młodzieży (chyba w serii upadli) - to dopiero atrakcja ;) A co do samej książki - z chęcią ją przeczytam jeśli tylko nadarzy się okazja.
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, jak to dobrze, że nie jestem jedyna! :D
      A co do książki, jeśli będziesz miała okazję by po nią sięgnąć, polecam :)

      Usuń
  8. Mówiąc szczerze to pierwszy raz spotykam się z tą serią i w ogóle z wiadomością, że autorka "Igrzysk..." jest autorką innych książek. Szkoda, że nie napisałaś nic więcej o fabule, ale na pewno się doinformuję i zainteresuję tą pozycją, bo skoro jest tak dobra jak piszesz, to warto. :) Co prawda ja i fantastyka, to duet trochę nieudany, ale może ten tytuł zmieni moje podejście? :)
    Jeżeli chodzi o czcionkę to "za duża" mi nie przeszkadza. O wiele gorzej jest, gdy jest za mała! Jak np. w wydaniach kieszonkowych! :(

    Pozdrawiam,
    Skrzynka Pełna Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, a ja właśnie kilkakrotnie natknęłam się na recenzję książek z tej serii, aż w końcu się złamałam i kupiłam :P. Nie pisałam zbytnio o fabule, bo bałam się, że napiszę za dużo, bo jak już zacznę to mnie poniesie :P.
      Co do fantastyki to czyta się bardziej jak bajkę dla dzieci, lekko, przyjemnie i wielokrotnie z dużą dawką humoru, więc jeśli masz chęć to naprawdę polecam :).

      Usuń
  9. Czytałam już tę książkę, jednak jakoś mnie nie zachwyciła. Oczekiwałam czegoś lepszego :(


    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/03/misja-ivy.html

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz jakiś komentarz :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że zawitasz tu ponownie :)